Reaktywacja
Po dość długiej przerwie czas odkurzyć komputer i powrócić
do literek. Rutyna trochę mnie zniechęciła do czegokolwiek ale przyszło lato, z
latem kilka nowych decyzji i oto reaktywuję moje skrobanie na kolanie J
Co się działo przez te kilka miesięcy?
Otóż sporo. Zdążyła mnie odwiedzić moja Rodzinka, ja też znalazłam czas na małe wakacje w domku. Zmiany w pracy, zmiany z mieszkaniem. Trochę rozrywki, Lenny Kravitz, Pearl Jam, plaża i drinki w ogródkach barcelońskich. Ciągłe nawadnianie, bo gorąco. Nieprzespane noce z tego samego powodu. Ach, i kurs hiszpańskiego żeby zdobyć certyfikat DELE C1 i mieć podstawę do ubiegania się na studia na Universitat de Barcelona.
Otóż sporo. Zdążyła mnie odwiedzić moja Rodzinka, ja też znalazłam czas na małe wakacje w domku. Zmiany w pracy, zmiany z mieszkaniem. Trochę rozrywki, Lenny Kravitz, Pearl Jam, plaża i drinki w ogródkach barcelońskich. Ciągłe nawadnianie, bo gorąco. Nieprzespane noce z tego samego powodu. Ach, i kurs hiszpańskiego żeby zdobyć certyfikat DELE C1 i mieć podstawę do ubiegania się na studia na Universitat de Barcelona.
Tymczasem czeka mnie lato w mieście, zdobywanie nowych
doświadczeń i szukanie inspiracji. Tym razem, mam nadzieję, będę tu bardziej obecna
i będę mogła dzielić się z Wami moimi małymi wzlotami i upadkami.
Następny przystanek: Madryt!
Komentarze
Prześlij komentarz